Każdy kto kiedykolwiek myślał o spalaniu tłuszczu, z pewnością głowił się jakimi to metodami będzie się musiał posłużyć. Niekończące się maratony na siłowni? Bolesne ćwiczenia na nieporęcznym sprzęcie domowym? A może atlasy wielofunkcyjne, które bardziej przypominają kombajny, niż pomoce do ćwiczeń? Do takiego ekwipunku nie sposób podejść bez opieki personalnego trenera. Wiedza, która jest wymagana by przeprowadzić właściwy trening, i ekwipunek kupiony, wynajęty, czy serwowany karnetami, mogą przytłoczyć złożonością niejedną osobę, aspirującą do poprawy swojej sylwetki.
Złudne jest postrzeganie, że wypocić z siebie jak najwięcej to jedyna metoda. Liposukcja ultradźwiękowa nie zastąpi treningu z ekspertem, ale może być znakomitym uzupełnieniem, zwłaszcza gdy mamy słabszy dzień i nie warto się fatygować na zajęcia fitness i tym podobne.
Oferta dotyczy zarówno osób stale uprawiających sport, jak i tych, które postanowiły zawalczyć o swoją sylwetkę, bez konieczności gonienia za pucharem. Niezależnie od tego w jakim stadium budowania swojej sylwetki akurat jesteś, zabieg będzie tak samo skuteczny.
Kulturystyka to jedna strona medalu, drugą jest modeling. Nie czujesz się ani kulturystą/ką ani modelem/ką? Nie przejmuj się, zabieg nie ma nic wspólnego z operacją plastyczną, rysowaniem markerem po ciele, czy operacyjnym wycinaniem całych płatów tłuszczu. Wystarczy, że zgłosisz się na zabieg, i przekonasz się, że jedyna sensacja jakiej doznasz to delikatne ultradźwięki, wpływające na stan Twojej tkanki. Najbliżej skóry jest płaska część aparatury, toteż zabieg jest możliwie komfortowy i zdecydowanie mniej skomplikowany, niż rozmowy z trenerem personalnym, czy lekarzem medycyny estetycznej.